środa, 23 listopada 2016 r., godz. 08:56  |  

Od kilku miesięcy na terenie gmin Dobra i Kołbaskowo wydawane są bezpłatne dodatki Tygodnika Polickiego - GminaDobra.info i GminaKołbaskowo.info. Wszystkie tytuły łączy ta sama osoba redaktora naczelnego oraz szereg artykułów krytykujących lokalne władze samorządowe. Autorzy publikacji posuwają się do insynuacji i stwierdzeń, które przedstawiają obecne władze w jak najgorszym świetle. Przykładowe cytaty z wymienionych tytułów: „co mają do ukrycia władze gminy”, „kaprys wójta”, „zaprzyjaźnione firmy”, „handel interesem społecznym”, „włodarze gminy powinni pójść na kursy kalkulacji i zarządzania pieniędzmi” i wiele podobnych, czasem nawet obraźliwych stwierdzeń. Do tego można dorzucić kąciki satyryczne obrażające już nie tylko władze, ale również niektórych urzędników. Nośne hasła, sugerujące korupcję i nielegalne interesy, które chętnie podchwycą wszyscy krytycy lokalnej władzy. W artykułach bardzo często brakuje wyjaśnień ze strony urzędu, przekazywana jest tylko jednostronna krytyka. Dodatkowo często pomijane są pozytywne działania lokalnych samorządów, zupełnie jakby autorom zależało na przedstawieniu obrazu, że gminy są źle zarządzane i czas na zmiany.



Po publikacji szeregu artykułów zawierających nieprawdziwe informacje, przedstawiciele gminy Kołbaskowo zwrócili się do redaktora naczelnego Grzegorza Świstaka z wezwaniem o zamieszczenie sprostowań.

„Zażądaliśmy sprostowań zgodnie z ustawą prawo prasowe od redaktora naczelnego w związku z publikacjami, w których przekazywano nieprawdziwe informacje działające na szkodę gminy” - informowała w portalu Przeclaw24.pl Wójt Kołbaskowa Małgorzata Schwarz. Ponieważ sprostowania nie zostały opublikowane, gmina wystąpiła z pozwem do sądu.

22 września 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok nakazujący Grzegorzowi Świstakowi publikację sprostowań związanych z trzema artykułami. W sprostowaniach sformułowanie „nieprawdą jest” pojawia się aż 8 razy. Dodatkowo redaktor naczelny musi zwrócić Gminie Kołbaskowo koszty procesu. Wspomniane sprostowania ukazały się co prawda w piątym numerze dodatku GminaKołbaskowo.info, jednak jak informuje portal Przeclaw24.pl, tym razem większość gazetek nie trafiła do skrzynek mieszkańców.

Wyrok Sądu Rzeczypospolitej Polskiej - uzasadnienie

To prawdopodobnie jeszcze nie koniec procesów sądowych. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że również dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Kołbaskowie skierowała sprawę na drogę postępowania sądowego. Sprawa także dotyczy publikacji nieprawdziwych informacji we wspomnianej gazecie.

Wracając do dodatku GminaDobra.info, który ukazuje się na naszym terenie, tutaj również nie brakuje artykułów stronniczo krytykujących Wójt Gminy Dobra oraz część radnych. „My również wysłaliśmy na adres redakcji gazety sprostowanie dotyczące jednego z artykułów, ale nikt go nie odebrał, mimo dwukrotnego awizowania” - mówi Rozalia Adamska, Sekretarz Gminy Dobra.

Z lokalną gazetką od początku związany jest opozycyjny radny Mariusz Lindner, który pisze do niej artykuły. Publikacje gazety ukazują się m.in. na stronie Stowarzyszenia „My w Dobrej”, którego przewodniczącym jest także Mariusz Lindner. Czytając artykuły i ciągłe ataki kierowane w stronę lokalnej władzy, prawie przy każdej okazji, trudno nie odnieść wrażenia, że całość ma swój konkretny cel - dyskryminacja obecnej władzy i zbudowanie własnego zaplecza politycznego. Skoro Wójt Gminy Dobra uzyskała podczas ostatnich wyborów 76% głosów poparcia, to trzeba użyć mocnych środków, żeby obniżyć jej wiarygodność. Radny Lindner pisze więc, że ciężko jest tym, którzy latami rządzili tak jak chcieli, z dnia na dzień stać się demokratą, wspomina o pseudo-ekonomii wójt i że przy decyzjach kieruje się własnym „ego”, a o innych radnych pisze m.in. „beton własnych interesów jest silniejszy niż interes społeczny”.

Jaka jest przyszłość tej gazety czas i wyborcy pokażą. Niektórym być może spodoba się sposób i styl atakowania przedstawicieli lokalnego samorządu. Pamiętajmy jednak o tym, że zarówno wójta, jak i atakowanych radnych większością głosów wybrali mieszkańcy gminy Dobra. I raczej nie zrobili tego przez pomyłkę. Obrażanie przedstawicieli samorządu to także obrażanie mieszkańców, którzy na nich głosowali.